Zarabiaj, gdzie się da. Oszczędzaj, gdy możesz. A potem żyj tak, jak chcesz, a nie tak, jak chce Twój szef!

biznesman

Nie minę się z prawdą, gdy zaryzykuję twierdzenie, że większość ludzi niestety nie ma wystarczająco dużo pieniędzy- nie tyle, ile by chcieli.

Z czego to wynika? Zły rząd, zły szef, zła szkoła? Być może. Ale nawet w złych okolicznościach da się godnie żyć- gdy wiemy, jak mądrze obchodzić się z pieniędzmi. A że od narzekania nikt jeszcze się nie wzbogacił (chyba że krytycy kulinarni i filmowi…), proponuję się po prostu nauczyć tej rzadkiej umiejętności oszczędzania i zarabiania tam, gdzie można zarobić. Oto 5 porad, które mogą Ci nieco rozjaśnić umysł.

1. Kupuj i sprzedawaj online

Zakupy online mogą dać Ci możliwość zaoszczędzenia pewnej ilości gotówki. Jeśli przeprowadzisz „analizę”, dowiesz się, że większość przedmiotów znalezionych w Internecie jest bardziej przystępna cenowo niż te, które są sprzedawane w lokalnych sklepach. Powodem tego jest to, że sklepy internetowe mają mniejsze koszty ogólne. Zakupy w nowoczesny sposób powinny więc pomóc Ci zaoszczędzić trochę gotówki. Oczywiście tylko pod warunkiem, że kupujesz coś, czego naprawdę Ci potrzeba, a nie kolejną figurkę kaczora Donalda, którą pogryzie Ci pies.

Pamiętaj też o drugiej stronie medalu, czyli sprzedaży. Nie musisz nawet mieć swoich własnych produktów, by coś sprzedać w internecie. Wpisz na YouTube „Programy partnerskie” albo „dropshiping”, a poznasz ciekawe metody sprzedaży cudzych produktów, no i zobaczysz, że ludzie zarabiają na tym dziesiątki tysięcy PLN. A jeśli się na tym nie znasz, tak czy siak możesz zarobić kilka stówek. Lepiej w wolnym czasie uczyć się „robić biznes”, niż oglądać seriale, nie? Traktuj to jako ciekawe wyzwanie, a uzyskany przychód po prostu odkładaj.

2. Kupuj i sprzedawaj używane przedmioty

Kupowanie używanych przedmiotów w porównaniu do kupowania tych, które są zupełnie nowe, jest zdecydowanie bardziej przystępne cenowo, tego chyba nie muszę tłumaczyć.
Tak więc, jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, powinieneś zacząć rozglądać się za używanymi produktami, gdy już coś kupujesz. Aby je znaleźć, zawsze możesz przejrzeć Internet albo sprawdzić lokalne lombardy.

I znowu kłania się druga strona medalu, bo sprzedawca też „oszczędza”, bo jeśli masz nieużywane rzeczy, które się kurzą i niszczą, marnujesz swoje pieniądze. Jeśli je sprzedasz, oszczędzasz kwotę, która by się zmarnowała, gdyby dany przedmiot się marnował. Nauczmy się w końcu minimalizmu. Nie potrzebujesz do szczęścia praktycznie żadnych „pierdół”. Swoich dzieci też lepiej nie ucz gromadzenia.

Wstąp także na Gorzow Info i dowiedz się różnych ciekawostek inwestycyjnych!

3. Kupuj tanie alternatywy

Kiedy trochę poszperasz w internecie, dowiesz się, że wiele produktów, których potrzebujesz, ma dostępne zamienniki. Dlatego powinieneś rozważyć zakup zamienników potrzebnych przedmiotów, które są tańsze, ale mogą zaoferować to samo. Na przykład zamiast kupować markowy produkt z wyższej półki, możesz sprawdzić jego równie konkurencyjną alternatywę, która może oferować te same funkcje w niższej cenie. W przypadku ubrań- często w lumpeksach są porządne, markowe ubrania w śmiesznie niskich cenach. To żaden wstyd kupować używane ubrania. To ekologiczne i praktyczne.

4. Skorzystaj z wyprzedaży, by zarobić

Skorzystanie z wyprzedaży, szczególnie tych, które są oferowane po wakacjach, może pomóc zaoszczędzić sporo gotówki. Na przykład w większości przypadków ozdoby stają się bardzo przystępne cenowo po okresie świątecznym. Tak więc, jeśli chcesz zaoszczędzić pieniądze, zawsze możesz je kupić na kolejny rok, albo lepiej- kupić ich więcej, a potem sprzedać z zyskiem. Oczywiście jeśli masz jakiekolwiek pojęcie do sprzedaży, bo pewnie nie chcesz, by osiem ozdobnych mikołai leżało Ci na strychu.

5. Bądź swoim własnym szefem

I na koniec deser dla cierpliwych tygrysków, czyli zasada najważniejsza z ważnych, czyli: Nie myśl jak większość ludzi. Bo większość chce po prostu zrobić swoje, tzn. Popracować i potem położyć się na sofie i marnować życie.

Kluczowe jest to, byś po pracy, jeśli ją masz, włączał tryb „szefa”, co pomoże Ci zrozumieć, jak tak naprawdę wygląda zarabianie. Rób coś, by samemu zarobić. Na początek może grosze, ale z czasem nauczysz się robić to lepiej i zarabiać więcej. Nie ważne, co to- ważne, byś nie traktował tego jako dodatkowej pracy i przymusu, bo szybko się zniechęcisz. Zamiast tego potraktuj to jak przygodę, misję, wyzwanie… cokolwiek. Zapisz sobie na telefonie określoną sumę, np. 20 000 pln i ustal, że gdy tyle zarobisz po pracy, będziesz mógł coś sobie kupić, rzucić niewdzięczną pracę, albo wystartować ze swoim biznesem.

Każdy jest dobry w czymś innym. Dla jednego dodatkowym zarobkiem będzie odnawianie starych, wziętych za darmo mebli. Dla innego sprzedaż koszulek z grafikami print-on-demand, albo samodzielnie narysowanymi. Dla jeszcze innego- pisanie tekstów na zlecenie.

Sposoby są, tylko pytanie brzmi- kto ich szuka, a kto tylko narzeka, że ma za mało pieniędzy?

Odpowiedź: Szukają ludzie sukcesu. A narzekają biedacy.

Kluczowe jest uświadomienie sobie, że możesz zarabiać więcej, ale tylko wtedy, gdy dasz temu światu więcej. Z tą myślą Cię zostawię.